Sezon Łowiecki 2014/2015

Sezon łowiecki 2014/2015 był dla naszych psów bardzo intensywny. Zarówno dla  jagdterierów jak i wyżłów.

Polowania na drapieżniki zostały zakończone ponad czterdziestką drapieżników ( 32 lisy, 6 borsuków, 4 jenoty). Tutaj największe gratulację należą się suce COBRA Bukowa Ostoja która pracowała najczęsciej. Chciałbym złożyć podziękowania oraz gratulację  za trudy jakie wniósł w polowanie mój kuzyn Łukasz Pilaczyński prowadzący COBRE. Od samego początku norowanie w tym sezonie było bardzo kontuzyjne dla psów. Na inauguracyjnym polowaniu na drenach pies SZEJK Lisia Przygoda w pracy na borsuku odniósł szereg poważnych kontuzji co zagroziło jego życiu, jednak ostatecznie długa rehabilitacja przyniosłą zamierzony skutek, co pod koniec sezonu pozwoliło jemu polować na stogach. Borsuki jednak nie dały za wygraną i razem z Kopaszfalvi ANNI oraz IZYSSEM Myśliwski Tabor i COBRĄ Bukowa Ostoja pozyskaliśmy ich jeszcze kilka w sezonie. Tutaj kolejne podziękowania dla Łukasza za udostępnienie lokalizatora co było zbawienne w wielu przypadkach. Na stogowaniach głównie podczas cieczki i w okresie marca gościliśmy w wielu kołach gdzie mogliśmy sprawdzać swoje psy. Szczególne podziękowania dla kolegów Łukasza Ławniczaka, Karola Wcisło, Jacka Jareckiego, Roberta Zacharko a przede wszystkim Rafała Dobrzykowskiego za udostępnienie łowisk, profesjonalne prowadzenie i pomoc w każdym momencie polowania co jest nie odzowne. Intensyfikacja polowania sprawiła, że w polowaniach uczestniczył każdy pies znajdujący się w hodowli będący w dypozycji.

 

Nasze jagdteriery nie próżnowały również jako dzikarze dzięki którym podnieśliśmy kilka postrzałków dziczych oraz jeleni i pędziliśmy polowania zbiorowe. Na szczególne wyróżnienie zasługuje COBRA Bukowa Ostoja oraz AISZA z Obrzańskiej Kniei, które odniosły rany cięte podczas polowania kończącego sezon zbiorówek w moim kole.

 

Ten sezon był bardzo aktywny również jeżeli chodzi o pracę z wyżłami. Moje koło obfituje w ptactwo wodne na które polowaliśmy bardzo często. Jeżli chodzi o kuraki mieliśmy nie bywałą okazję polować u kolegi Pawła Nowaka na ziemi Swiętokrzyskiej za co niezmieniernie dziękujemy! Łowisko obfituje w dziką populącję bażanta, która jest oazą dla pracy wyżła. 

 

Na każdy sukces łowiecki składa się wiele rzeczy, dla nas jest to przede wsystkim doskonały pies lecz jedną z nich jest  również wspaniała atmosfera na polowaniu i ludzie którzy ją tworzą, dlatego prócz wyjątkowych podziękowań dla osób bez których nie wyobrażam sobie polowania chce podziękować wszystkim z którymi mieliśmy okazję polować w minionym sezonie lub cieszyli się knieją z pomocnikami z naszej hodowli! 

Przedstawiamy galerię zdjęć jednak przepraszam za ich jakość lub ich brak, gdzie często warunki polowania nie sprzyjają do fotografii. Te najpiększniejsze zawsze pozostają jednak w głowie :)

 

Darz Bór!!!

 

 

 
stat4u